Ślub w dojrzałym wieku
Miłość nie zna wieku, dlatego dotyczyć może każdego. Młodych i starszych też. Jednak nie zawsze prowadzi do ślubu. Decyzja o nim dzisiaj dziwi, zwłaszcza jeśli w ten sposób wiążą się osoby w dojrzałym wieku. Padają wtedy pytania – po co wam ślub? Przecież to wszystko skomplikuje, zwłaszcza w Waszym wieku. Na pewno dobrze to przemyślałaś? Trochę niesprawiedliwe te osądy? A może coś w tym jest?
Ślub w dojrzałym wieku
Z miłości można oszaleć w każdym wieku. To dość zaskakujące, bo wydawać by się mogło, że dojrzałość powinna nas chronić przed błędami typowymi dla młodości, jednak nic bardziej mylnego. Gdy się zakochujemy, ziemia czasami drży pod stopami, a świat wiruje. Tracimy realny osób rzeczywistości.
Miłość zaślepia nas, niezależnie od wieku. Niekiedy sprawia, że stajemy się naiwne, co akurat może dziwić.
Z wiekiem zyskujemy pewny dystans
Generalnie z wiekiem mamy bowiem większą świadomość. Umiemy zdystansować się i spojrzeć z boku. Teoretycznie powinnyśmy być bardziej oporne na fałsz i manipulacje.
Jeśli sporo przeżyłyśmy, to już wiemy, na co się nie nabierać. Mamy wiedzę również dotyczącą tego, czego pragniemy, a czego nie jesteśmy w stanie zaakceptować.
Teoretycznie jesteśmy też mądrzejsze i umiemy lepiej dobrać partnera życiowego. To dlatego zazwyczaj drugie, czy trzecie małżeństwo jest lepsze od poprzedniego.
Ślub w dojrzałym wieku. Mamy szansę na szczęście
Dlatego małżeństwo w dojrzałym wieku rzadko jest dziełem przypadku. Nie jest zawiązywane na skutek nacisków. Nie ma mowy o wpadkach, moralności z kategorii – wypada.
Gdy wiążą się osoby dojrzałe, nie chodzi o to, co każe zrobić mama czy tata, ani o to, że już późno i trzeba z kimś być. Małżeństwu tego typu są obce dziwne rozterki z młodości. Dlatego taki związek oceniany jest wyżej. Najczęściej jako decyzja dobrze przemyślana i daleka od dziwnych motywacji. Jednak czy na pewno?
Majątek
Czasami wątpliwości budzi fakt, gdy z osobą dojrzałą wiąże się dużo młodsza. To w oczach niektórych rodzi niesmak. Zwłaszcza jeśli starsza osoba jest majętna. Wtedy pojawia się uzasadniona wątpliwość, czy aby nie chodzi o majątek i dziedziczenie.
Oczywiście można zdecydować się na rozdzielność majątkową. Jednak w przypadku bardzo zamożnych osób nawet życie przez kilka lat razem może skutkować mocnym wzbogaceniem się, co niekiedy odrzuca otoczenie od wybranki czy wybranka serca.
Wiele wątpliwości miewają dzieci, które mogą z różnych powodów (także finansowych) nie akceptować nowego wybranka serca. I tym różni się związek w dorosłym, dojrzałym życiu. Dzieci już są. I one też mają prawo głosu. Czy ich głos brać pod uwagę – tu zdania są podzielone.
Dzieci
Są tacy, którzy mówią, że nie muszą słuchać własnych dzieci, że mają własny rozum i będą robić to, co uważają za stosowne. Są też tacy, którzy nie zwiążą się z nikim, jeśli dzieci danej osoby nie zaakceptują.
Znaczenie ma oczywiście fakt, w jakim wieku są dzieci. Czy mieszkają z rodzicem, czy może już się usamodzielniły. Ich sytuacja w każdym przypadku się zmienia. W pierwszym ktoś nowy na stałe gości w ich życiu. W drugim są „skazane” na nową osobę przy okazji odwiedzin rodzica. To wyzwanie, patrzeć na nową miłość mamy czy taty. Szczególnie jeśli drugi rodzic żyje i jest sam. Niektóre dzieci, także dorosłe, akceptację nowego partnera
uważają za zdradę drugiego rodzica. I z różnych powodów nie mogą tego zrobić.
Emocjonalnie układ jest mocno zagmatwany.
Zdrowie i formalności
Ślub w dojrzałym wieku wiele ułatwia. Na przykład w obliczu choroby, pozwala na towarzyszenie bliskiej osobie i na uzyskiwanie informacji o jej zdrowiu. Wszystko bez problemu i zbędnych formalności. Sprawy w urzędzie załatwia się szybciej. Wiele formalności można załatwiać bez zbędnej zwłoki. A to w codziennym życiu może naprawdę ułatwiać życie.
Wielkie wyzwanie
Małżeństwo w dojrzałym wieku, po 40, 50, czy 60 zdarza się rzadziej niż w latach młodości. Powodów jest wiele. Dla wielu bezpieczniej pozostać w związku nieformalnym. Istnieje też sporo kłopotów natury emocjonalnej.
Z tych względów małżeństwo w dojrzałym wieku jest szczególnym wyzwaniem. Naraża na niezrozumienie, a nawet szydercze komentarze. Budzi sporo emocji.
Dlatego musi mieć dobre fundamenty. I być naprawdę dobrze przemyślane. Dzięki temu można przetrwać początkowy szok i niedowierzanie otoczenia. Skupiając się na sobie i własnym szczęściu.
Dojrzały związek i ślub to nieco inne emocje. Jak mówi się żartobliwie – obietnica życia razem aż do śmierci jest łatwiejsza w realizacji niż kilka dekad wcześniej. Z drugiej strony, jeśli rzeczywiście trafi się na odpowiednią osobę, można zyskać prawdziwe szczęście, poczucie spokoju i bezpieczeństwa.
Bycie razem w dojrzałym wieku to prawdziwe piękno. Poprawia jakość życia i wydłuża życie. Jak pokazują badania, pozytywnie wpływa także na zdrowie i nastrój. Dlatego jeśli czujemy, że to ten, to warto. Wbrew wszystkim malkontentom.