Jak odzyskać radość życia po 50?

Teoretycznie satysfakcja z życia po 50 powinna wzrastać. Tak pokazują badania. Co jednak w sytuacji, gdy tak się nie dzieje? I zamiast poczucia spełnienia jest rozczarowanie i smutek? Jak odzyskać radość życia po 50?

Jak odzyskać radość życia po 50? Krzywa szczęścia

Badacze twierdzą, że krzywa szczęścia ma kształt litery U. U dzieci poziom zadowolenia jest wysoki, następnie systematycznie spada, by uzyskać niskie poziomy w tak zwanym wieku średnim – gdy przygniata nas praca, pojawia się wypalenie zawodowe, poczucie uwięzienia w pętli zobowiązań, a także szeroko pojęte rozczarowanie życiem.

Jednak po tym, gdy satysfakcja osiąga najniższe poziomy, to znowu odbija się od dna i systematycznie zaczyna wzrastać. I właśnie w okolicy 50 urodzin powinnyśmy być na krzywej wznoszącej się. Czyli każdego dnia powinno być lepiej. Jednak co w sytuacji, gdy tak się nie dzieje? I zamiast upragnionego szczęścia jest smutek i beznajdzieja?

Gdy po 50 życie zamiast cieszyć – martwi

Niektórzy nie czują satysfakcji po 50. A przynajmniej nie odnajdują jej tak dużo, jakby można było oczekiwać. I pojawia się rozczarowanie, uczucie osamotnienia, pozostawienia samej sobie. Zdecydowanie to nie tak miało wyglądać.

Powodów takiego stanu rzeczy może być sporo.

Problemem może być syndrom pustego gniazda, gdy dzieci wyprowadzają się i nagle w domu zaczyna się robić pusto. Wcześniej narzekało się na rozgardiasz, sporo obowiązków, szybkie tempo życia, a kiedy nadchodzi cisza i w końcu pojawia się upragniony spokój, to zamiast cieszyć, denerwuje on jak mało co.

Znajomi, którzy mieli być, znikają. Nie bardzo wiadomo, czym zapełnić pustkę i jak zorganizować czas, by nie mieć poczucia, że żyje się czyimś życiem i ciągle czeka na to, jak odezwą się dzieci, czy przyjadą do rodzinnego domu, czy znowu będziemy siedzieć samotnie.
Jest też oddalenie od partnera, poczucie upływu czasu, braku sensu.

Problem braku celu i nadmiaru wolnego czasu

Brak radości życia związany jest nie tylko z problemem pustego domu, ale również braku celu. Gdy osiąga się już zamierzone cele, spełnia marzenia, to nie bardzo wiadomo, co dalej robić. Samo wygodne życie to dla wielu za mało. I pojawia się nuda.

Nadmiar wolnego czasu też robią swoje. Do tego wypalenie, bo w pracy już nie bardzo się tak chce, jak wcześniej. Człowiek jest zmęczony. Być może pojawiają się problemy zdrowotne, z którymi też nie jest lekko….

Czasami wiele się chce, ale kondycja już nie na wszystko pozwala.

Jak odzyskać radość życia po 50?

Czasami jest to stosunkowo proste. Wystarczy znaleźć nowe hobby, poznać ciekawe osoby lub odnowić dawne znajomości.

Innym razem potrzeba czegoś więcej. Mianowicie terapii i wzbudzenia w człowieku poczucia odpowiedzialności za swoje życie. Czasami trzeba się bardziej wysilić, zadziałać niestandardowo, wbrew sobie, na przykład spotkać się z dawno niewidzianymi znajomymi, choć nie mamy na to ochoty, zapisać się na kurs gotowania, czy nurkowania. Pomysłów jest sporo. Problem jest taki, żeby się zmotywować i wyjść z cienia.

Warto wyjść do ludzi, iść do teatru, do kina. Można zaangażować się w pomoc osobom potrzebującym lub zwierzętom.

Jeśli mimo tych prób, radość życia nie wraca, koniecznie trzeba działać bardziej zdecydowanie. Kluczowa będzie wizyta u lekarza, której niestety najpewniej będziemy unikać, przekonując się, że problem sam zniknie, że nie jest tak źle, że nie ma się czym przejmować. To błąd! Trzeba działać i nie zamykać się, bo brak radości życia to w praktyce często depresja. Poważna choroba, która nieleczona może mieć bardzo trudne konsekwencje, niekiedy niemożliwe do odwrócenia.

Dlatego jeśli radość życia po 50 nie wraca, trzeba pozwolić sobie pomóc. By żyć pięknie…

radość życia, brak radości życia, radość życia po 50, gdy brakuje radości życia