Menopauza. Jak nie przytyć po 50?
Kobiety mają przekichane. Tak mawiają. I niestety mają wiele racji. Matka natura traktuje nas bowiem szczególnie niesprawiedliwie. I w pewnym okresie życia gwarantuje mnóstwo wyzwań, żeby nie napisać problemów. Jednym z nich jest menopauza. I pojawiające się wraz z nią nie tylko przykre objawy, ale również pytanie – jak nie przytyć po 50?
Menopauza po 50 – czyli hormony, które doprowadzają mnie do rozpaczy
Menopauza a tycie
Menopauza zapewnia nam wiele atrakcji. Dlatego nie sposób się nudzić.
W praktyce okazuje się, że wahania hormonalne związane z menopauzą szybko da się odczuć. Po pierwsze pojawiają się zmiany nastroju, rozdrażnienie, zmęczenie, senność. Po drugie ponownie odczuwa się to, co małe dziecko – czyli labilność emocjonalną. W jednej chwili można gładko przejść od złości, do płaczu, by zakończyć cały „spektakl” efektownym śmiechem. Wydawać się to może niebywałe, ale tak, wszystko to dzieje się z naszym nastrojem, a my możemy czuć się wobec tych dynamicznych zmian bezbronne.
Po trzecie menopauza zmienia nam wygląd. Nie dość, że sprawia, że nasza skóra szybko traci kolagen i elastynę i w ten sposób na skórze niczym błyskawica pojawiają się kolejne zmarszczki, to menopauza miesza w naszym życiu jeszcze bardziej. Wpływa na wygląd naszych włosów i naszej sylwetki.
I niestety w wieku około 50+ lat wiele kobiet mierzy się z tyciem. Nawet jeśli wcześniej nie musiały się swoją wagą szczególnie przejmować! Kobiety zyskują oponkę na brzuchu, zmieniając się w bardzo krótkim czasie w apetyczne jabłko.
Zmiany hormonalne sprawiają, że nie tyjemy już w okolicy ud, ale przede wszystkim w obrębie talii. Stąd bardziej „kwadratowa” i mniej kształtna sylwetka po okresie menopauzy. I stąd też problem, jakim jest otyłość brzuszna po 50.
Czy można temu zapobiec? Da się walczyć z przyrodą i naturalnymi zmianami hormonalnymi? I jej konsekwencjami? A może trzeba się pogodzić z tym, co się dzieje?
Dlaczego nabieramy wagi po 50? Jak nie przytyć po 50?
Panuje pogląd, że jesteśmy skazane na tycie wraz z wiekiem. Czy tak jest rzeczywiście? Nie. Nie jesteśmy skazane, choć ryzyko przytycia wraz z wiekiem jest znacznie większe.
To z uwagi na malejące zapotrzebowanie energetyczne. Tym samym nawet jedząc tak jak dotychczas, możemy przytyć, bo zwyczajnie spalamy mniej kalorii. Dzieje się tak, bo zazwyczaj z wiekiem:
- więcej siedzimy i odpoczywamy,
- mniej się ruszamy,
- spada nasza ilość mięśni, a to decyduje o tym, że nasz metabolizm jest mniejszy.
Winne są oczywiście hormony. Mniejsza ilość estrogenów sprawia, że jemy więcej, bo trudniej się nam najeść. Potrzebujemy więcej produktów spożywczych, by odczuć przyjemne nasycenie.
Ponadto pojawiające się z uwagi na wahania hormonalne – rozdrażnienie, senność, spadek koncentracji często próbujemy sobie zrekompensować jedzeniem. I niestety wpadamy w nałóg poprawiania sobie samopoczucia słodkimi i niezdrowymi przekąskami.
Jak nie przytyć po 50?
Choć utrzymanie szczupłej sylwetki po 50 nie jest proste, warto podjąć wyzwanie. Odpowiednia waga to nie tylko kwestia estetyczna, ale przede wszystkim zdrowotna. Szczupła sylwetka chroni przed wieloma chorobami, w tym zmniejsza ryzyko wystąpienia nieprawidłowości układu krążenia, zawałów, udarów. Dodatkowo ogranicza ryzyko wystąpienia nowotworów, a także osteoporozy.
Co robić, by zachować szczupłą sylwetkę:
- ograniczyć ilość spożywanych cukrów, zwłaszcza słodyczy i węglowodanów,
- rozważyć wprowadzenie diety niskowęglowodanowej na stałe, w tym popularnej diety keto,
- unikać wysoko przetworzonego jedzenia: chipsów, frytek, gotowych dań, przekąsek,
- zaspokajać głód, jedząc warzywa – marchew, szpinak, brokuły, bakłażany,
- codziennie się ruszać, jak najczęściej spacerować, pływać, jeździć na rowerze,
- rozciągać się – doskonała jest joga.
Generalnie nie zaleca się liczenia kalorii. Może być to mocno frustrujące. Jednak jeśli chcemy w ten sposób kontrolować wagę, to by uniknąć tycia, należy spożywać mniej kalorii niż wcześniej, minimum 200 na dobę (tyle miej więcej ma jedna parówka, czy trzy jajka).
Złote rady, jak zachować szczupłą sylwetkę po 50?
- Wysypiaj się.
- Znajdź aktywność, którą kochasz.
- Zamień samochód na rower.
- Spaceruj, gdy to tylko możliwe.
- Unikaj nagradzania się jedzeniem.
- Znajdź sposób na stres. Wypróbuj jogę, medytację, pisanie pamiętnika, sport, kontakt z naturą, sztuką.
- Idź do lekarza. Rozważ stosowanie hormonalnej terapii zastępczej.
- Sięgnij po sprawdzone zioła na menopauzę: dziurawiec zwyczajny, żeń-szeń, koniczynę czerwoną, wyciąg z pluskwicy, korzeń maca, itd.
- Otaczaj się inspirującymi ludźmi.
- Znajdź sobie nowe, energetyczne hobby.
Tycie po 50, jak nie przytyć po 50, menopauza