Jak powinna wyglądać dieta po 50 roku życia? Co do zmiany?
Dieta powinna być zdrowa. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości. A po pięćdziesiątce w sposób szczególny należy zadbać o to, co kładziemy na talerz. Powód jest prosty. Niestety nasz organizm większości błędów, które popełniałyśmy wcześniej bez większych konsekwencji, już nam nie wybaczy. Jak zatem powinna wyglądać dieta po 50 roku życia?
Czas na zmiany
Jeśli do tej pory nie jadłaś zdrowo, to czas na zmiany. Od Twojego codziennego jadłospisu zależy to, jak będziesz sobie radzić w kolejnych latach. A właściwie jak Twój organizm sprosta wymaganiom, a szczególnie zmianom wynikającym ze starzenia się organizmu.
Dobrze odżywiony organizm to podstawa. I nie w głupi sposób, poprzez dostarczanie całej długiej listy pustych kalorii, ale za sprawą jedzenia, które naprawdę odżywia. Liczy się jakość i różnorodność tego, co codziennie spożywasz.
Cukier
Największe zagrożenie dla kobiet po 50 to niewątpliwie cukier. O ile spożywanie sporej ilości cukru w latach poprzednich mogło nie być szczególnie szkodliwe, o tyle teraz niestety jest. Może bardzo negatywnie wpływać na hormony, a nade wszystko odpowiadać za wysoki poziom cukru we krwi i sprzyjać cukrzycy. Stąd najlepiej by było zrezygnować całkowicie z cukru, co jest trudne, biorąc pod uwagę uzależnienie od słodkiego, które dotyczy niemal każdej osoby. Dodawanie cukru niemal wszędzie tak mocno przyzwyczaja nas do słodkiego smaku, że z czasem nie umiemy sobie bez niego wyobrazić życia. Niestety każdy kolejny rok słodkiej diety to wyższe ryzyko chorób serca i przedwczesnej śmierci.
Nie pij kalorii
Zamiast pić koktajl, zjedz warzywa, owoce. Dzięki temu pogryziesz, a Twój organizm dostanie sygnał o najedzeniu. Picie zmiksowanych produktów sprawia, że w krótkim czasie spożywamy znaczne ilości kalorii. Całkiem niepotrzebne. Do picia najlepsza jest woda i herbaty ziołowe.
Całkowicie wykluczone są napoje gazowane, barwione, pełne cukru i słodzików. Jak mocno są one niezdrowe, chyba nikogo dzisiaj nie trzeba przekonywać.
Stosuj post przerywany
Coraz więcej źródeł naukowych podkreśla ogromny pozytywny wpływ postu przerywanego, który ma działać oczyszczająco, detoksykująco i odżywczo. Dzięki niejedzeniu nasz organizm się resetuje, usuwa szkodliwe składniki odżywcze, ma także czas na regenerację. Tak to zostało pomyślane. Niegdyś żyliśmy w schemacie – postu i poszukiwania jedzenia i okresu biesiadowania i spożywania dużej ilości żywności. Dlatego nasze ciała, wbrew temu, co się mówi, wcale nie najlepiej przyjmują regularne spożywanie małych posiłków. Dużo lepiej, jeśli stosujemy post przerywany. Jemy tylko przez kilka godzin dziennie, a przez co najmniej 12 godzin, a najlepiej 15 godzin nie spożywamy nic (warto do tego celu wykorzystać przerwę na sen).
Mięso i ryby
Podstawa to sięgać po składniki pokarmowe, które zapewniają nam sytość i dobre samopoczucie. W naszej diecie powinny znajdować się ryby i mięso. One regulują poziom cukru we krwi i chronią nas przed gwałtownymi wahaniami w tym zakresie.
Wysoko oceniana jest dieta ketogeniczna, z niską zawartością węglowodanów. Wszystko po to, by wejść w stan ketozy, który zapewnia dopływ energii, pozwala walczyć z sennością, a także zmniejsza stany zapalne odpowiedzialne za występowanie wielu chorób.
Pokarmy bogate w wapń
W szczególny sposób po 50 zadbaj o kości, a żeby to robić potrzebujesz pokarmów bogatych w wapń. Dzięki nim zmniejszysz ryzyko złamań, ograniczysz też ryzyko osteoporozy.
Unikaj przede wszystkim wysokiej ilości cukru w diecie i pokarmów wysoko przetworzonych. Sięgaj po mleko, sery, jogurty, zielona warzywa, rośliny strączkowe, jaja, kiełki, orzechy.
Jedz sezonowo i kolorowo
Sięgaj po sezonowe warzywa i owoce. Spożywaj różnorodne pokarmy. Nie bój się nowości kuchni. Baw się smakami, dodatkami, ziołami. Niech gotowanie będzie dla Ciebie nową przygodą. Zmień nastawienie, nie podchodź do tematu jak do przykrego obowiązku. Pamiętaj przygotowując posiłki sama, przy użyciu dobrej jakości produktów, masz kontrolę nad tym, co jesz.
Zadbaj o emocje
Czas po 50 to często okres dynamicznych zmian. Te mogą wywoływać nadmierny stres. Bardzo ważne jest, żeby się im nie poddawać. Niestety nadmierne emocje, z którymi sobie nie radzimy odpowiadają za całą serię problemów – nadmierne łaknienie, tycie i poważne choroby. Dlatego działaj u źródła. Ruszaj się, wychodź z domu, odpoczywaj na świeżym powietrzu, spaceruj, ćwicz jogę, bądź wdzięczna i pozytywnie nastawiona! Miej szacunek do swojego ciała, nic na siłę!