Jak naprawdę wygląda kobieta po 50?
Jak naprawdę wygląda kobieta po 50? Dokładnie tak, jak chce. No może nie do końca, ale na pewno dużo w tym prawdy jest. Bo choć nie mamy wpływu na wszystko (nie oszukamy metryki), to w końcu przestaje nas to tak naprawdę obchodzić. Mamy to gdzieś. I z takim przekonaniem rośnie nasza siła. Dążymy bowiem do piękna, nie za wszelką cenę, ale z miłości do siebie. To pozwala naprawdę wiele zmienić. I czujemy się z tym fantastycznie! Prawda?
Młodość
W świecie, w którym piękna jest młodość – ukrywa się wszelkie oznaki upływającego czasu. Modelki się retuszuje, odchudza w programach komputerowych. Na zmarszczki i siwe włosy się nie patrzy. Liczy się tylko jedna wersja kobiety – młodej.
Na szczęście pomału to się zmienia. Okazuje się bowiem, że piękno ewoluuje. Wiele znanych osób wprost mówi o zmianie optyki, podkreślając, jak zmieniające się ciało wpłynęło na ich postrzeganie siebie. Są wśród nich takie, które mówią wprost – po 50, po 60 czuję się doskonale. Nigdy wcześniej nie czułam się równie pięknie. Jak to możliwe?
Obawy znikają. Dążysz do piękna. By dobrze się czuć. I to jest recepta na szczęście po 50.
Dystans
Kobieta po 50 ma w końcu dystans – do zmarszczek, niedoskonałości, cellulitu, kilku zbędnych fałdek. Już nie miota się, niepewna siebie. Nie krytykuje nadmiernie, nie wyrzuca sobie tego, jak się zmieniła. Traktuje się z sympatią. Jak przyjaciółkę, a nie jak wroga.
Lubi swoje ciało, na pewno mniej się przejmuje tym, co w gruncie rzeczy nie ma znaczenia. Kiedyś by nie dała sobie żyć, zatruwałaby codzienność, wpadła w zły nastrój, a dzisiaj umie od tego się odciąć. Wybiera radość życia zamiast ciągłą walkę o doskonałość.
Dbać o siebie tak, ale nie za wszelką cenę i nie w szaleńczy sposób! Najważniejsze to mieć dystans.
Energia
Kobieta po 50 ma też energię do działania, dlatego w końcu może wyglądać tak, jak chce.
Bo jak wygląda naprawdę kobieta po 50?
- może mieć figurę szczupłej nastolatki,
- trochę więcej ciała,
- twarz trzydziestolatki albo skórę, która zdradza ciężką przeszłość,
- nosić kolorową odzież,
- spodnie z dziurami,
- krótkie sukienki,
- eleganckie spodnie.
Może też wybierać berety i jesionki, a do tego ciepłe i długie spódnice. Nie ma reguły. Jedna kobieta po 50 wygląda “stosownie do wieku”, a inna jak dużo młodsza kobitka. Wiele zależy od szczęścia, genów…
Klasa, moda, odwaga
Różnimy się, jednak łączy nas jedno – doświadczenie.
Kobieta po 50 to zazwyczaj klasa sama w sobie. Poczucie smaku i umiejętność ubierania się tak, by wyrazić siebie.
Już wie, co jej służy, a w czym nie wygląda dobrze. Dzięki temu łączy odwagę i smak. A to najlepsze możliwe połączenie. Dlatego daje radę.
Po pięćdziesiątce super jest to, że uświadomiłam sobie to, że wygląd nie jest najważniejszy lecz to jak się ze sobą czuję. Gdy czuję się ze sobą dobrze wyglądam lepiej jakoś ładniej, więc dbajmy o Siebie o swoją psychikę
Mam 53 iwygladam jak wyglądam aby zdrowie było to mnie bardziej martwi niż zmarszczi i upływający czas pozdrawiam wszystkie dziesiątki bez,względu jaka ma cyfrę z przodu
Jak chce