Ciąża po 50-tce. Podobno wszystko się da. Ale czy to dobry pomysł?
Żyjemy w czasach, kiedy osobiste preferencje zajmują kluczowe miejsce na liście priorytetów. Innymi słowy dążymy do spełniania marzeń. Pomimo wszystko….Często tym marzeniem jest ciąża po 50-tce. Jednak czy to na pewno dobry pomysł?
Ciąża po 50-tce. Czy to możliwe?
Naturalna ciąża po 50-tce jest mało prawdopodobna. Oczywiście zdarza się, ale niezmiernie rzadko. Jeśli wiek biologiczny kobiety jest dużo niższy niż faktyczny, może się zdarzyć, że kobieta miesiączkuje i istnieje szansa na zapłodnienie.
W większości przypadków ciąża po 50-tce jest wynikiem zapłodnienia in vitro przy użyciu jajeczka dawczyni.
Jak często zdarza się ciąża po 50-tce?
W Polsce poród po 50-tce to rzadkość, tak mówią oficjalne statystyki. Każdego roku przychodzi na świat jedynie garstka dzieci rodzonych przez pięćdziesięciolatki. Dla przykładu w 2014 roku kobiety po 50-tce urodziły 7 dzieci. Dla porównania w Stanach Zjednoczonych, gdzie metoda In Vitro jest dużo powszechniejsza, w 2013 roku porodów w szóstej dekadzie życia było aż 677.
Szansa na naturalne zapłodnienie po 40-tce wynosi jedynie 5%, a w szóstej dekadzie życia jest jeszcze mniejsza. Średni wiek menopauzy, kiedy dochodzi do wygaśnięcia czynności jajników, to 51 lat.
Nieco inne doświadczenia mają pracownicy klinik in vitro – według nich skala jest dużo większa niż pokazują dostępne dla każdego dane. Podobno na ciążę po 50-tce ma decydować się sporo kobiet, które wybierają zapłodnienie pozaustrojowe.
W USA liczba mam po 50-tce od 1997 roku wzrosła o 400 procent. Ze znanych celebrytek, które zdecydowały się na ciążę po 50-tce można wymienić Janet Jackson, z kolei Halle Berry urodziła w wieku 47 lat.
Matki po 50-tce chcą zachować anonimowość
Ciąża po 50-tce wiąże się ze sporym ostracyzmem społecznym. Nic dziwnego, że kobiety, które się na nią zdecydowały często chcą zachować anonimowość. Po porodzie nierzadko z uśmiechem przyjmują komentarze od przechodniów o „pięknej wnuczce” czy „uroczym wnuku”. Nie prostują, że to nie wnuczka, a córka…
Rzadko zapisują dziecko do żłobka, by nie odczuwać dyskomfort w szatni, w której spotykają się dużo młodsze kobiety odprowadzające swoje dzieci. Najczęściej nie komentują swojej decyzji, rzadko udzielają się w interencie z obawy przed hejtem.
Przykładem zachowań, do których zdolne są przypadkowe osoby jest historia najstarszej matki, która urodziła w Polsce dziecko w wieku 60 lat – aktorki Barbary Sienkiewicz. Jej życie długo było koszmarem, na każdym kroku, na którym towarzyszyli jej paparazzi.
Dlaczego późne macierzyństwo budzi sprzeciw?
Ciąża po 50-tce postrzegana jest jako wyjątkowo egoistyczna decyzja. Na kobietę, która decyduje się na późne macierzyństwo nie patrzy się z sympatią. Przeciwnie – postrzega się ją jak kobietę niespełna rozumu, która nie bierze pod uwagę przyszłości swojego dziecka.
Pytania same cisną się na usta – czy zdąży wychować swoje dzieci? A co jeśli jej stan zdrowia pogorszy się? Tak zwane matki geriatryczne odpowiadają, że gwarancji na szczęśliwe macierzyństwo nie ma w żadnym wieku, bo nawet po 30-tce można poważnie zachorować.
Na ryzyko wynikające z późnej ciąży wskazują również lekarze, podkreślający, że późna ciąża to zły wybór. Istnieje ogromne ryzyko poronienia i urodzenia chorego dziecka. Niestety specjaliści rozkładają ręce, oprócz uświadamiania, nie mogą wiele zrobić w temacie.
Najczęściej godzą się na zabieg zapłodnienia pozaustrojowego nawet u starszych pań. Dlaczego? Oczywiście argumentem są finanse oraz przekonanie, że jeśli zabieg nie zostanie zrobiony w Polsce kobieta uda się do Czech, gdzie nie ma żadnych limitów wiekowych.
Skąd pomysł na ciążę po 50-tce?
Decyzja o ciąży po 50-tce często jest wynikiem wieloletnich marzeń o macierzyństwie i długich starań o dziecko. Nierzadko główną przyczyną jest zmiana sytuacji życiowej, znalezienie partnera, a także decyzja o urodzeniu dziecka po wyjściu starszych dzieci z domu.