W wieku 63 lat mówi, że nigdy nie czuła się piękniejsza

“Starzenie jest czymś, co albo musisz zaakceptować i uznać, że Ci się podoba, albo nie. To wybór”. Andie Macdowell

Gwiazda głośnej ostatnio “Sprzątaczki” jest zdania, że z wiekiem nie traci swojej urody, ale jej wygląd ewoluuje. Podkreśla, że starzeje się, wie o tym, widzi oznaki upływającego czasu, ale czuje się niezmiennie pięknie. A właściwie teraz piękniejsza niż kiedykolwiek wcześniej…

Aktorka wspomina, że wiele osób pytało ją, gdy ukończyła 40 lat, jak się czuje jako gwiazda Hollywood z myślą, że nikt nie będzie już jej traktował poważnie i tak naprawdę nie będzie już grać wielkich ról.

Gdy skończyła 40 lat, nagle stała się dla świata filmu “za stara”. Zaczęto ją pytać, jak to jest starzeć się, jak się czuje, gdy traci urodę. Aktorka nie mogła uwierzyć, tym bardziej, że czuje, że nie traci piękna, ale po prostu zmienia się. Nie próbuje tego na siłę ukryć po farbami do włosów, czy korzystając z zabiegów chirurgicznych.

Kobieta zastanawia się, czemu mężczyznom nie zadaje się pytań dotyczących starzenia, dlaczego nikt ich nie dyskredytuje tylko dlatego, że skończyli tyle i tyle lat. Dla nich świat się nie kończy. A dla kobiet ma już nie być nadziei?

Dojrzała kobieta też jest piękna. Prawda?