Zdrowie po 50

Lęk przed chorobami. Gdy martwisz się za bardzo…

Gdy mamy 20 kilka lat, myślimy, że jesteśmy nieśmiertelni. Widzimy przed sobą długą perspektywę czasu. Nie martwimy się tym, że coś może nam dolegać. Jesteśmy jak królowie życia. Z czasem jednak wiele się zmienia, bywa, że podupadamy na zdrowiu. I wtedy pojawia się lęk przed chorobami. Pogłębiają go informacje o dolegliwościach, które atakują nas z każdej strony. Nasz wiek to czynnik obciążający, który zwiększa ryzyko. Im mamy więcej lat, tym jesteśmy bardziej narażone. I jak tu się nie bać? Gdy tak na serio i na poważnie o tym pomyślimy, to możemy czuć się mocno zaniepokojone! Nasze obawy nie są przecież nieuzasadnione. I tym gorzej dla nas!

Bo nasze lęki o zdrowie same w sobie stanowią zagrożenie.

Po prostu lepiej się nie bać, zwłaszcza nadmiernie! Bo sam lęk może być czynnikiem zwiększającym ryzyko zachorowań…Niestety. I jak tu nie zwariować ze strachu z tym wszystkim?

lęk przed zachorowaniem

Lęk przed chorobami czy prawdziwe zaburzenie?

Lęk przed chorobami może przybierać tak zaawansowane formy, że staje się zaburzeniem. I wtedy mówimy o nosofobii (nosophobia).

Bardzo często mówi się o niej w kontekście studentów medycyny, którzy poznając wiele chorób i ich objawów, w naturalny sposób zaczynają doszukiwać się ich u siebie i bliskich.

Nosofobia pojawia się również wtedy, kiedy w najbliższym otoczeniu pojawiają się poważne choroby. Jak objawia się nosofobia:

  • ogromnym strachem przed zachorowaniem,
  • najczęściej pojawia się jako obawa przed wystąpieniem konkretnej choroby, np. nowotworu,
  • zamartwianie się nie znika nawet po wizycie u lekarza i wykonaniu badań potwierdzających dobry stan zdrowia,
  • często objawia się unikaniem lekarzy i badań – osoba potwornie lękająca się przed zachorowaniem woli nie wiedzieć, dlatego nie bada się, zaklinając w ten sposób rzeczywistość,
  • często nosofobii towarzyszy ustawiczne czytanie o chorobach, szukaniu informacji na ich temat,
  • nosofobii mogą towarzyszą też zawroty głowy, mdłości, nudności, przyspieszony puls, szybszy oddech, bezsenność i problemy z jakością snu.

Nosofobia to nie to samo co hipochondria. Hipochondryk (zespół lęku chorobowego IAD) ma już pewne objawy i obawia się, że wskazują one na poważne przyczyny. Osoba z nosofobia zazwyczaj nie ma żadnych obiektywnych przesłanek, by się obawiać, a jednak ciągle się boi. Raczej unika lekarzy i badań, w przeciwieństwie do hipochondryka, który jest częstym gościem w gabinetach lekarskich.

Jakie są przyczyny nosofobii?

Eksperci nie są pewni. Wskazuje się, że powodem nadmiernego lęku przed zachorowaniem może być obecność przy chorobie bliskiej osoby, ogólny wysoki poziom lęku, czy dobry dostęp do informacji internetowych i straszenie zagrożeniami w mediach.

Lęk przed chorobami może przybierać irracjonalną formę właśnie z powodu ciągłego bombardowania medialnymi wiadomościami, bez przedstawienia odpowiedniego tła dla nich. Emocjonujący, a nie wyważony przekaz niestety jest źródłem wielu problemów. Stąd coraz częściej mówi się o cyberchondrii.

Lęk przed chorobami – jak sobie radzić?

Lęk przed chorobami może dawać pozytywne efekty, na przykład motywować nas do lepszego dbania o zdrowie. Możemy wykorzystać go w taki sposób, by poprawić kondycję, czy jakość menu.

Niestety jednak czasami te pozytywne zmiany nie niosą za sobą zmian w myśleniu i lęk jak był tak jest nadal. Wtedy kluczowe jest zrozumienie i wsparcie najbliższych. Czasami konieczna jest wizyta u psychologa, psychoterapia, czy przyjmowanie leków.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *