Co się dzieje, gdy kończysz 50 lat?
50 urodziny to przełom. To czas, kiedy wchodzimy w nową dekadę naszego życia. Pod wieloma względami niesamowity. Z jednej strony radosny, z drugiej będący źródłem stresu i niepewności. Co się właściwie dzieje, gdy kończysz 50 lat? Wiek to tylko liczba, a może jednak coś więcej?
Doświadczenie i wiedza
50 lat to…brzmi dumnie. Gdy spojrzysz na tę liczbę z boku, możesz być zdumiona, że dotyczy właśnie Ciebie. Jak to możliwe, zapytasz, że kończysz właśnie 50 lat. Kiedy to minęło?
Nie da się ukryć, że masz na koncie już sporo doświadczenia i jeszcze więcej wiedzy. Coś jeszcze?
Dekada przemian
Skończenie 50 lat rozpoczyna dekadę przemian. Właśnie teraz wchodzisz w okres, w którym Twoje ciało będzie się zmieniało. Niestety, czy nam się to podoba, czy nie, przychodzi druga fala „starzeniowa” (pierwsza nastąpiła w dniu 35 urodzin), wraz ze skutkami upływu czasu. Jak wykazali naukowcy, starzenie u kobiet występuje „punktowo” i najbardziej zmieniamy się niejako z dnia na dzień, w krótkim czasie.
Można kwestie zmian fizycznych przemilczeć, ale przecież nie o to chodzi. Lepiej spojrzeć prawdzie w oczy, by zobaczyć, że z wiekiem nasze zdrowie może zacząć słabnąć. Pojawiają się siwe włosy, skóra zaczyna się marszczyć bardziej niż wcześniej, być może słabnie wzrok. Częściej coś boli, coś tam kłuje w boku. Być może nie mamy już tyle energii, ile miewałyśmy wcześniej.
Co warto zrobić po 50?
- udać się do dentysty i sprawdzić stan zębów i dziąseł. Badania wykazały związek między chorobami dziąseł a innymi ogólnoustrojowymi problemami – cukrzycą, chorobami serca czy chorobami autoimmunologicznymi,
- zwróć uwagę na wagę, zacznij treningi aerobowe i siłowe, które wzmocnią mięśnie, pozwolą Ci schudnąć, a dodatkowo zmniejszą ryzyko chorób serca i cukrzycy,
- zwiększ ilość warzyw w diecie, a także dobrych tłuszczy. Koniecznie ogranicz ilośc cukru,
- zacznij oszczędzać, jeśli tego nie zrobiłaś wcześniej. Zadbaj o edukację ekonomiczną, naucz się sposobów inwestowania i zadbaj o swoją przyszłość.
Mimo to, kochasz swoje ciało bardziej…
Mimo że nasze ciało się zmienia wraz z wiekiem, to dzieje się coś jeszcze, czego wcześniej mogłyśmy nie przewidzieć. Mianowicie – nasze ciało, mimo że obiektywnie w opinii wielu, może prezentować się gorzej, dla nas jest dużo lepsze niż kiedykolwiek wcześniej.
Nie brakuje pań, które z wiekiem bardziej siebie akceptują. Widzą, że lepiej czują się we własnej skórze. Są spokojniejsze, mają w sobie więcej empatii i wrażliwości. Więcej sobie wybaczają i traktują się, w końcu, z należytym szacunkiem. Już nie zwracają uwagi na drobnostki, przeciwnie, skupiają się bardziej na tym, co naprawdę istotne.
Syndrom pustego gniazda
Po 50 wiele osób mających dzieci odczuwa skutki syndromu pustego gniazda. Efektem tego jest stres, smutek i zagubienie. Trudno przywyknąć do nowej sytuacji, kiedy codzienność zaprzątały nam myśli o dzieciach, a przyszedł czas, kiedy wszystko się zmieniło. W domu jest cicho, pusto, a kontakty z osobami, z którymi tak dużo się przebywało, zostają maksymalnie ograniczone.
Na tym etapie, gdy dzieci opuszczają dom rodzinny, można popełnić naprawdę sporo błędów. Strzeżmy się ich!
Radość z bycia babcią
Często jednak syndrom pustego gniazda osładza bycie babcią. To właśnie w okolicy 50 urodzin wiele kobiet zostaje po raz pierwszy babciami. Możliwość ponownego przytulenia małego dziecka i opieki nad noworodkiem przynoszą tyle satysfakcji, że pozwalają zakwitnąć na nowo.
50 to doniosły jubileusz. Nie musi stanowić powodu do niepokoju. Może być nowym początkiem, czasem podsumować. Pretekstem do zastanowienia się, co jest naprawdę ważne i być może odrzucenia tego, co nie służy. 50 otwiera nowe horyzonty. To nie koniec świata. To wielka szansa, by zdrowo i z radością wkroczyć w kolejne lata życia. Tym bardziej, że dzisiaj coraz głośniej mówi się o tym, że obecna 50 to dawna 40….Także do dzieła!