Po 50 to naprawdę doskonały rozdział w życiu. Czas spokoju i równowagi wewnętrznej
Życie zaczyna się po 40. Tak mawiają. A że 50 to nowa 40, to życie zaczyna się de facto po 50. Wiele się zmienia. Przede wszystkim przychodzi czas na upragniony spokój finansowy i duchowy, stabilizację i czas dla siebie. Współczesna kobieta po 50 w niczym nie przypomina swojej mamy, a tym bardziej babki w jej wieku!
- Współczesna kobieta po 50 ma w sobie mnóstwo pokładów pozytywnej energii, które potrafi wykorzystać w kreatywny sposób.
- W końcu lubi siebie.
- Przestała odczuwać przymus udowadniania innym czegokolwiek.
- Nie musi także udowadniać sobie, że jest najlepsza. Całkiem dobrze czuje się z myślą, że jest wystarczająco dobra dla siebie.
- Nie przyjmuje do wiadomości, że czegoś nie wypada.
- Znajduje coś, co kocha i dzięki temu czuje, że życie naprawdę jest piękne.
- Nigdy się nie poddaje. Na tyle, na ile ma sił, na tyle działa.
- Potrafi się cieszyć z drobnych rzeczy.
- Odkrywa piękno świata w zwykłych codziennych czynnościach.
- Docenia każdą piękną chwilę.
- Radośnie oczekuje na to, co jest tuż za kolejnym zakrętem.
- Odrzuca zazdrość, zawiść i małostkowe myślenie.
- Już nie przejmuje się głupotami.
- Odpuszcza zbędne informacje.
- Omija z daleka toksycznych ludzi, którzy wysysają z nas energię.
- Wybiera tylko doborowe towarzystwo.
- W pełni akceptuje fakt, że czas upływa i nie ma sensu z tym walczyć.
- Jest w ciągłym rozwoju.
- Czuje się w końcu spełniona.
- Spokój wewnętrzny i prawdziwa harmonia to jej największa siła.
Niezależnie od wieku, można być dynamitem, pozytywnie zakręconą kobietą, bawiącą się życiem i niemającą zamiaru odpuszczać. Bo po 50 fajnie jest!
Po 50 to czas gdy dowiadujesz się o częściach ciała o których nie miałaś pojęcia, Czujesz sie jak wulkan który nie wie czy wybuchnąc czy nie, pocisz sie wszędzie, tabletki sa na porządku dziennym itp
Taki sam czas, jak każdy inny, zależy czy masz zdrowie, stabilizację finansową i rodzinną. Bądźmy szczerzy: są zmarszczki, siwe włosy, mniej sił, kiedy się pracowało miało 30 a teraz 50 Jedyny plus to mądrość życiowa o ile ktoś się postarał
Zgadzam się to czas równowagi i spokoju,mogłoby tak już zostać ale znając życie,to wszystko może do góry nogami się wywrócić
“Równowaga wewnętrzna”, no cóż, różnie bywa, a miałam nadzieję na spokój.
Zgadzam się , bezwarunkowo .przynajmniej ja teraz tak mam .
Nie zgadzam się z punktem 19( pozostałe ok) oraz ze stwierdzeniem, że czas na spokój finansowy, stabilizację. To zależy, jak się komu życie ułożyło. Niektórym jest teraz szczególnie trudno.
Uważam, że jeśli przez 50 lat wyciągałyśmy wnioski i czerpały naukę z życia to tak – zgadzam się z każdym punktem.
Ale oczywiście każda z nas jest inna i ma prawo do własnego zdania na temat treści artykułu.
Godzimy się z upływem czasu bo nie mamy wyboru ale warto zawsze robić wszystko co się da żeby opóźnić starzenie i zachować zdrowie… a spokój umysłu gwarantowany
Tak powinno być ale nie każdy tak ma..