Po 50. czeka Cię ta ciekawsza i bardziej atrakcyjna część życia
“Średnia długość życia kobiety wynosi obecnie ponad osiemdziesiąt lat. Bardzo wiele kobiet przeżywa ponad osiemdziesiąt pięć lat i jeśli odliczyć okres prób i błędów, jakim było w życiu dzieciństwo, to będzie mniej niż połowa życia. Powiem więcej – przed pięćdziesięciolatką jest ta ciekawsza i bardziej atrakcyjna część życia. Umie już odróżnić piękno od brzydoty, dobro od zła, miłość i przyjaźń od pozorów tych uczuć, poznała cierpienie i ból, poznała uczucie rozkoszy, radości i szczęścia. Nabyła też mądrość życiową. (…) Przedtem był przed Wami szmat czasu i przyszłość z wieloma niewiadomymi, w których czyhały pułapki, dziś cele są jaśniejsze, inne wartości są istotne. ” Zbigniew Libera
Po 50. jest dobrze
Przekaz w wielu mediach jest podobny. Gdy mówi się o kobietach po 50. wymienia się, niemal na jednym tchu – choroby serca, zawały, udar, chorobę Alzheimera, osteoporozę, spadek gęstości mięśni, wolniejszy metabolizm, tycie. Jednak to tylko fragment rzeczywistości, dodatkowo nie najprzyjemniejszej.
Oczywiście nie ma co zaprzeczać, że po 50. jesteśmy bliżej końca niż początku. Matematyka jest bezlitosna, a ten, kto umie liczyć stwierdzi to, bez cienia zawahania. Jednak myśl ta nie musi paraliżować, przeciwnie, może wyzwalać i motywować. A także otrzeźwić i wymusić weryfikację dotychczasowej listy celów i planów. Gdy uzmysławiamy sobie tę prostą prawdę, wiele mniej istotnych planów odchodzi w otchłań. Nagle odrzucamy je, bez uczucia straty. Przeciwnie, zaczynamy czuć się wyzwolone, wolne.
Nie jesteśmy niewidzialne. Zaczynamy żyć zachłannie, wykorzystując każdą chwilę. Doceniamy wszystko, co mamy i zyskujemy bardziej realną perspektywę. Bez nadęcia i planów nie do zrealizowania.
Jak widzisz świat? A jak go widzą inni?
Ukończenie 50 lato to ważny krok milowy dla kobiet na całym świecie.
W Stanach Zjednoczonych ten przełomowy punkt odbierany jest żartobliwie, mówi się o kobietach po 50, które “są na wzgórzu”, żartuje się z nich, pokazując starzenie w negatywnym świetle, jako proces, który zmierza w jednym kierunku, ku dołowi. Grawitacja działa, skóra opada, twarz się marszczy, kilogramy ciągną do ziemi, kręgosłup się kurczy, sylwetka kuli, włosy siwieją….
Inaczej na pięćdziesiątkę patrzy się chociażby w Holandii, gdzie kobiety, które skończyły 50 lat, to te, które widziały biblijną Sarę, czyli stały się mądre i doświadczone życiowe. Coraz częściej mówi się na całym świecie o tym, że to po 50 tak naprawdę dopiero zaczyna się życie. To świadome życie…
Pięćdziesiątka to nie koniec świata. To tak naprawdę początek.