Najlepsza kochanka to ta po 50. 3 razy “bez”
Nic nie jest tak proste i tak szczere, jak miłość po 50. Nie wierzycie? Zaraz Wam udowodnię. Od razu po tym, jak przekonam Was do tego, że najlepsza kochanka to ta po 50. Już widzę te Wasze znaczące uśmiechy. I te zdziwione miny też….
Bez presji
Gdy mamy 20, a co gorsza 30 lat, czujemy presję. Czas jest naszym wrogiem numer jeden. Upływające chwile przypominają o tym, że jeśli się porządnie nie zorganizujemy, to wygra z nami biologia. W końcu trzeba się spieszyć, by założyć rodzinę, urodzić dziecko. W przeciwnym razie możliwości się skończą. Zostaniemy na lodzie.
Zwykła randka po 20 czy 30 jest trudna, ponieważ pełna oczekiwań i nierzadko kończąca się rozczarowaniem. Bo kobieta w tym wieku zazwyczaj kalkuluje, czy to dobry materiał na przekazanie genów, czy warto z nim wiązać się w pozornie najpiękniejszych latach życia. Czy wystarczą dwie randki, żeby sprawdzić jego „wartość”, czy może dać mu nieco więcej czasu, bo może się rozkręci.
Trudno o spontaniczność, luz, spokój, skoro oczekiwania są tak ogromne.
Po 50 perspektywa się diametralnie zmienia. Większość kobiet ma za sobą już co najmniej jeden poważny związek. Wie, z czym się on wiąże. Zna wszystkie jego zalety i wady. Nie szuka już męża. Odrzuca nic nieznaczące cechy charakteru, które wcześniej uważało się za obligatoryjne. To nie tak, że obniża się poprzeczkę, raczej podchodzi się bardziej racjonalnie do rzeczywistości. Zamiast nierealnych oczekiwań, jest spokój i ciekawość jutra.
Kobieta po 50 nie będzie parła na małżeństwo. To nie naiwna podlotka. To pewna siebie osoba, z już unormowaną sytuacją życiową. Dlatego jeśli chce jakiegoś mężczyzny, to dla niego samego, a nie dla jakiś wartości pośrednich.
Bez obaw
Miłość czy romans po 50 ma też inną niewątpliwą zaletę. Pozwala wyzbyć się stresu. Znikają obawy przed zajściem w nieplanowaną ciążę. To daje w końcu wolność i pozwala na spontaniczność. Można poczuć bliskość całkem na nowo!
To właśnie osoby po 50 wiodą prym w wakacyjnych romansach. To osoby w tym wieku są najbardziej otwarte na nowe znajomości bez presji, obaw i oczekiwań. Okazuje się, że życie seksualne po 50 jest dla wielu osób zdecydowanie bogatsze niż kiedykolwiek wcześniej. Luz, brak strachu o ciążę jest naprawdę wyzwalający!
Bez oczekiwań
Kobiety po 50 zazwyczaj nie oczekują już „śmiertelnego zakochania”. Po prostu cieszą się życie,. Lubią poznawać nowe osoby, spędzać czas w różnych miejscach, śmiać się, integrować w różnym środowisku. Korzystając z życia, poznają świat na nowo. I robią to świadomiej i z większym zaangażowaniem.
Pozornie ten brak oczekiwań, sprawia, że rzeczywistość przerasta najśmielsze oczekiwania. Wdzięczność i radość życia są bowiem zaraźliwe i pozwalają gromadzić wokół siebie naprawdę wartościowe osoby.
Kobieta po 50 ma pod tymi względami lepiej. Jest bardziej przygotowana na miłość i jeśli tylko sobie pozwoli, może intensywniej cieszyć się bliskością w każdym możliwym wydaniu.
Kobietki nic sie nie konczy , kazdy dzien jest poczatkiem nowego i od nas samych zalezy na co sobie pozwolimy 🙂 Kochajcie , smiejcie sie ,badzcie tez smutne bo to jest naturalne ale nie zapominajcie tez o wybaczaniu sobie i innym 🙂 Czysty umysl przyciaga dobre rzeczy 🙂 Jestem kobieta grubo po 50 tce z depresja ale ……..Kocham Zycie pozdrawiam serdecznie
Mam 57 lat życie jest piękne pozdrawiam kobietki