Kobiety po 50 dla francuskiego pisarza są niewidzialne. Mówi, że „nie da się ich kochać”

Fala krytyki wylała się na francuskiego pisarza Yanna Moixa, gdy ten zdecydował się skrytykować kobiety po 50. W wywiadzie dla „Marie Claire” powiedział, że panie po pięćdziesiątce są dla niego zbyt stare, tak bardzo, że pozostają niewidzialne. Nie byłoby to może aż tak szokujące, gdyby nie fakt, że Moix sam jest po…50.

Francuski pisarz wprost powiedział: „Wolę ciała młodszych kobiet, to wszystko. Ciała 25-letniej kobiety jest wyjątkowe, kobiety po 50 – nie”. Na jego słowa szybko zaczęli odpowiadać internauci, a znane i cenione magazyny zagraniczne zaczęły publikować piękne zdjęcia kobiet w okolicy 50 urodzin – między innymi Halle Berry i Jennifer Aniston

Jeden z użytkowników Twittera zaszydził stwierdzając, że właśnie wszystkie kobiety po 50 odetchnęły z ulgą. Inny dodał, że mężczyźni po 50 są za starzy, by ich kochać, bo dwa ruchy i wór suchy. Ktoś inny dodał – „i mówi to facet, któremu bez viagry nie stanie…”

Anne Roumanoff, francuski komik, stwierdziła w radiu, że romans to nie tylko kwestia twardych pośladków, ale również związek dwóch dusz. Na koniec dodała, że ma nadzieję, że pewnego dnia francuski pisarz pozna to szczęście.

Moix to pisarz i reżyser, wielokrotnie nagradzany i doceniany. Odpowiedział na falę krytyki, którą wywołał jego komentarz, mówiąc: „Lubię kogo lubię i nie muszę być przez to sądzony. Poza tym 50 letnie kobiety też mnie nie zauważają. Mają co innego do roboty, niż zwracacie uwagi na neurotyka, który pisze całymi dniami”.

Te słowa pisarza wydają się bardziej trafione niż wypowiedziane wcześniej. Faktem jest, że kobieta po 50 rzeczywiście nie zadowoli się byle kim. I niektórych to może boleć…