Jak być mądrą babcią? To nie podręcznik, ale kilka ważnych zasad
Nic nie zastąpi mądrej miłości babci. Żadne przedszkole, żłobek, szkoła. To, co jest w stanie dać kochająca babcia to dary, których należy strzec. Dlatego tak ważne jest, by dla dobra dziecka dorośli umieli się dogadać. Niestety często nie jest to łatwe. Punktów zapalnych jest wiele, sporo można też popełnić błędów…w dobrej wierze. Powodów, dlaczego tak się dzieje jest mnóstwo. Jednym z najważniejszych jest to, że nikt nie uczy, jak być mądrą babcią.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jak być mądrą babcią?
Wielokrotnie młodzi rodzice zarzucają debiutującym babciom, że postępują w inny sposób niż w przeszłości. Mama, która była wymagająca, surowa, trzymała się zasad, zmienia się w babcię, która dla wnuka wspięłaby się na niebo i przywlokła z niego gwiazdkę. Teoretycznie nic tylko się cieszyć…
Jednak radość i duma z narodzin wnuka jest nierzadko tak ogromna, że często traci się zdrowy rozsądek . Młoda babcia zapędza się w wypełnianiu swojej funkcji – osoby rozpieszczającej dziecko – w kozi róg. Teoretycznie robi to, co do babci należy, ale w taki sposób, że zamiast podziękowania, słyszy się słowa żalu. Bo przestaje być babcią, a zaczyna być alfą i omegą, osobą, która wie lepiej i która oczekuje, że inni będą jej słuchać. Wchodzi się w kompetencje rodziców, czasami z nimi konkuruje i popełnia mnóstwo innych błędów, które burzą spokój zamiast go budować.
Brak mądrego podejścia do wnuków rodzi opór i nierzadko słuszne pretensje po stronie rodziców dziecka, którzy znajdują się w zupełnie innej pozycji, muszą sprostać wymogom opieki nad małym dzieckiem i do tego wychować je w taki sposób, by opieka nad nim była nie tylko wyzwaniem, ale również przyjemnością.
Po pierwsze dziecko. Później wnuk
Problemów na linii babcia-rodzice dziecka jest całe mnóstwo. Większość jednak ma wspólny mianownik – niepoprawne relacje między matką a jej dzieckiem – seniorką a córką/synek, synową, zięciem.
Okazuje się bowiem, że jeśli na tej linii nie ma porozumienia, szacunku, empatii po obu stronach, to uprzedzenia i trudne emocje przenoszą się również na kolejne pokolenie.
Nie musi być wcale tak, że rodzice nastawiają wnuka przeciwka babci, źle się wyrażają o niej, o co oskarża swoje dzieci niejedna mama po 50-tce. Oczywiście tak też się zdarza, jednak zazwyczaj jest inaczej. Dzieci to wprawni obserwatorowie. Gdy widzą, że rodzice nie darzą kogoś sympatią, często same stają się nieufne i zdystansowane.
Dlatego tak istotne jest, by próbować budować zdrowe relacje z własnym dzieckiem i jego partnerem, partnerką. To solidny fundament dla dobrych relacji z wnukiem.
Zmieniające się potrzeby
By odpowiedzieć na pytanie, jak być dobrą babcią, należałoby zwrócić uwagę, jak duże jest dziecko. Inne są potrzeby niemowlaka, które potrzebuje dużej bliskości rodziców, inne przedszkolaka czy dziecka w wieku szkolnym, które może spędzać czas z ukochaną babcią już bardziej samodzielnie.
Częstym błędem babć, które długo czekały na wnuka, jest zbyt mocna ingerencja w życie młodych rodziców niemowlaka. Zrozumiała wydaje się troska, zainteresowanie nowym członkiem rodziny, ale młodzi rodzice jak powietrza potrzebują ponadto spokoju i możliwości ułożenia sobie życia na nowo, już w powiększonym rodzinnym składzie. Do tego potrzebna jest przestrzeń, zrozumienie i nienarzucanie się.
Warto zapewnić młodych rodziców o gotowości do niesienia pomocy. Zaproponować zrobienie zakupów, ugotowanie obiadu, wyjście z dzieckiem na spacer. Jednak jeśli młodzi rodzice grzecznie odmawiają, nie obrażajmy się. Dajmy im szansę na samodzielność i czas tylko dla siebie.
Rodzic i jego prawo do tego, by się mylić
W teorii zbudowanie dobrych relacji z dziećmi i wnukami jest proste. Należy wyjść z założenia, że miałyśmy okazję wychowywać dzieci, teraz przyszedł czas na to, by one wychowały swoje. Nie ma znaczenia, jak wiele błędów popełnią, jak bardzo nielogiczne czy krzywdzące będą ich decyzje, mają prawo żyć po swojemu:
- Dobra babcia może podpowiedzieć, zasugerować, najlepiej wtedy, gdy zostanie o to poproszona.
- Powinna mówić dobrze o dzieciach i wnukach albo nie mówić wcale.
- Mądra babcia nie będzie krytykować. Jeśli musi zwrócić uwagę, powinna zrobić to z miłością. Powiedzieć można wszystko, dużo zależy od stylu, w jakim to zrobimy. Warto przyjąć zasadę, że każda krytyka powinna być połączona z kilkoma pochwałami i wypowiedziana w spokojny sposób, w dobrym momencie, najlepiej na osobności, nigdy w formie rozkazu, raczej sugestii.
- Dobra babcia nigdy nie będzie negować zasad rodziców w towarzystwie, a zwłaszcza przy wnuku.
- Będzie respektować przyjęte zasady, zamiast tworzyć pakt z wnukiem pod tytułem “tylko nie mów mamie”.
- Nie będzie się narzucać, tylko da szansę dzieciom, by sprawowały opiekę nad swoimi dziećmi w taki sposób, w jaki uważają za rozsądne.
- Mądra babcia wie, że dobrze wychowała dzieci, dlatego ufa im, że i one dobrze wychowają następne pokolenie.
- Dobra babcia ma czas dla rodziny, ale pamięta też o sobie. Tylko szczęśliwa, spełniona kobieta może wykazać się ogromną cierpliwością i mądrością w trudnych sytuacjach, o jakie nietrudno w rodzinie.
“Dziadkowie nie mogą decydować za rodziców, nie ponoszą prawnej odpowiedzialności za wnuki, to domena wyłącznie rodziców. Babcia i dziadek mogą pełnić za to użyteczną funkcję doradczą. Ale rodzice zaakceptują ją tylko wtedy, kiedy dziadkowie będą szanować ich decyzje i strategie wychowawcze. Więc dla dobra wnuków, ich mamy i taty oraz całego rodzinnego systemu, dziadkowie powinni jak najmniej wtrącać się w życie swoich dzieci oraz ich dzieci. Ingerencje dziadków, szczególnie w reguły wychowawcze, powodowane nawet najlepszymi intencjami, ale nieprzedyskutowane z rodzicami, zawsze budzą uzasadniony gniew i opór rodziców, i mogą popsuć z nimi relacje na lata”. Wojciech Eichelberger, “Patchworkowe Rodziny. Jak w nich żyć”, psycholog, psychoterapeuta
Jak być mądrą babcią?
Bycie dobrą babcią nie jest proste. Tak jak bycie dobrym człowiekiem, córką, synem. Uczymy się tego przez całe życie. Często na własnych błędach. Bardzo istotne jest, by umieć się do nich przyznać i starać się razem z rodzicami wnuka, stworzyć jak najlepsze warunki dla dziecka. Bo to ono liczy się najbardziej. Nie to kto wie lepiej, kto ma rację, kto ma większe doświadczenie, ale to, żeby wnuk miał możliwość spędzania czasu zarówno z rodzicami jak i dziadkami. Bo każdy ma w sobie mnóstwo miłości, i warto tę miłość wyrażać mądrze.
Świetny artykuł. Wcale nie jest trudno być dobra babcia jeśli się kocha nie tylko wnuka ale także swoje dzieci.
Każda babcia jest mądra, bo w życiu przeszła wiele i to właśnie życie a nie kto inny nauczyło ją mądrości życiowej, którą przekazuje z pokolenia na pokolenie a dzieci powinny z tej mądrości czerpać jak najwięcej
To prawda, że doświadczenia życiowego babcia ma więcej, ale nie można go narzucać młodym rodzicom – oni muszą być samodzielni i ponosić odpowiedzialność za wychowanie swojego dziecka. Można im pomagać, jednocześnie szanując ich decyzje i zasady – ukochane wnuczątko nie jest naszym dzieckiem, tylko ich 🙂 Cały czas się tego uczę, będąc młodą na razie babcią 😉
Mądra byla moja kochana babcia. Teraz takich juz nie ma i to nie zarzut, po prostu czasy są inne i babcie również, co nie znaczy ze gorsze. Po prostu inne. Moja ukochana babcia byla przedwojenna damą, uczyla nas dobrego wychowania, wysławiania, pisania pieknych listów, opowiadala o przedwojennych czasach. Zawsze mówiła…nigdy nie mów …babcia tylko babciu !!!!!! Chodzila w kapelusikach i rękawiczkach Kochana , czula i wyrozumiala a jednocześnie wymagająca Nauczyla mnie jak robic manicure, jak cerować i haftować , szyć na maszynie SINGER Piekla drożdżowe placki i gotowała zupe NIC chodziła na dalekie spacery i mozna z nią bylo porozmawiać o wszystkim. Czytała wszystkie gazety od początku do końca, nawet jak bylo cos nieciekawego…..mówiła…wiedzę trzeba mieć wszechstronną a jak się cos zaczyna to trzeba skończyć. Chociaz nie żyje już 26 lat , kochałam i kocham ja bardzo. Codziennie o niej myślę i wspominam ….i wciąż tęsknię ❤ Babcie daja wnukom to, czego rodzice nie moga dać, ponieważ wnuki i babcue dzieli jedno pokolenie i dlatego sa dla wnuków takim cudownym “zjawiskiem “trochę z innej epoki. Maja inne spojrzenie na pewne sprawy,czego rodzicom brak. Poza tym mają czas, cierpliwość i tak jest i tak będzie dopóki istnieje ten świat i rodzą się dzieci. Pozdrawiam wszystkich serdecznie którzy tego doświadczyli i tych którzy dopiero doświadczą
Myślę, że jestem mądrą babcią A przedewszyskim dobrą. Kocham swoich wnuków i staram się dac im jak najwięcej miłości i dobra z niej płynących …wnuki w przyszłości same ocenią jaka byłam babcia
50% gwarancji bycia dobrą babcią to respektowanie zasad i reguł rodziców wnuka.
Babcie kochają wnuki głębszą, dojrzalszą miłością.
Inną miłością niż własne dzieci…bo pracowały, wychowywały ,zajmowały się wszystkimi i wszystkim.
Często brakowało czasu, a dla wnuków tego czasu nie brakuje, a jeśli babcie są już na emeryturze to czekają na te spotkania z wnukami.
Dajemy im więcej cierpliwości, miłości i czasu
Ja kocham moje wnuki nad wszystko bez nich moj swiat stal by sie nudny i bez sensu
Jednak kocham ich rodzicow i pozwalam im robic bledy aby mogli wnioski wyciagnac respektuje ich zasady i doceniam jak bardzo sie staraja …
Wiem jedno moje wnuki zawsze beda mnie kochac za ten czas ktory im poswiecam bo rodzic ma go mniej
Za milosc babcina za porady za cieplo i razem spedzone chwile
I za to ze nie rywalizuje z ich rodzicam bo ich rowniez kocham ❤️
Całe czas po narodzinach pierwszego wnuka o potem następnych mam zakodowane że są dla mnie najważniejsi i walczę o nich jak lwica i rozpuszczam na Maxa tak jak robiła to ze mną moja babcia ole oni choć już są dorośli kochają mnie całym sercem i to jest największe osiągnięcie w moim życiu
To nie jest proste, to wręcz łatwe, przychodzi ot tak. To fantastyczna sprawa i niesamowite uczucie. Nawet się tego nie spodziewałam.
co to mądra babcia? ja staram się być dobrą babcią i pomagam (w miarę możliwości) moim dzieciom w pilnowaniu wnuków ja ich nie wychowuję
Mądra babcia Kocha wnuki Ale respektuje zasady wprowadzone przez rodziców
A co to znaczy “mądra babcia”? Ta, co rozpieszcza wnuki, krytykuje ich rodziców, a może jest asertywna, realizuje swoje marzenia ,nie zapominając o swoich bliskich? Ile ‘babć” tyle mądrości! Pozdrawiam wszystkie Babcie, nie wiem, czy jestem “mądra babcią, ale szczęśliwa, bo mam Wnuki i Je kocham, a One mnie!
Babcie kochają swoich wnuków inna miłością niż swoje dzieci można powiedzieć dojrzałą miłością mówi się że wnuki kocha się więcej niż swoje dzieci może to i prawda ale trzeba też pamiętać żeby ta swoją miłością nie zaszkodzić dziecku
Trochę to jest dziwne! Dlaczego ktoś ma mnie uczyć jak być mądrą babcią? Mam dwoje wnucząt, już prawie dorośli i nigdy nie potrzebowałam żadnych nauk ani porad! Każda babcia wie co jest ważne, miłość do wnucząt, przytulenie i chwila mądrej rozmowy! To nie wymaga poradnika ani szkolenia! Dajcie spokój!
Szkoda że nie wszystkie babcie potrafią być mądrymi i być prawdziwymi babciami.
Zrobię wszystko żeby być wspaniałą babcią
Dla 1- rzadko, 2- niańczy codziennie, 3- wogóle… Powinno być co komu pasuje, kwestia granic i dogadania…
Po prostu kochac kochac i jeszcze raz kochać
Jezeli kobieta jest mądra to bedzie też mądrą babcią