Czy kucyk po 50 jest nadal ok?

Na grupie dla kobiet po 50 padło pytanie, czy po 50 można jeszcze nosić kucyk. Czy wypada wiązać włosy w taki sposób, w jaki robią to małe dziewczynki, ewentualnie nastolatki. Czy to nie będzie sprawiało dziwnego wrażenia. Może po 50 to co najwyżej koczek, ale już nie kucyk? Jak sądzicie?

Kucyk tylko dla dziewczynek?

Kucyk to jedna z podstawowych fryzur, którą wykorzystujemy od najmłodszych lat życia dziecka. Już roczne maleństwo nierzadko ma zakładane gumki, które otaczają krótki, delikatny kucyk na środku głowy. Z czasem wiązania stają się coraz bardziej zjawiskowe, bo pozwalają na wykorzystanie do tego celu większej ilości włosów. Naturalnie z wiekiem włosy rosną, stają się gęste, dłuższe. Można wiązać nie tylko jednego kucyka, ale dwa, czy jeszcze więcej. Od koloru do wyboru – można by rzec.

Jednak co się dzieje dalej?

Kucyk dla nastolatki, studentki? Jak najbardziej. Wiele kobiet właśnie z uwagi na wygodę i praktyczność tego rozwiązania decyduje się na wiązanie włosów w prosty kucyk na co dzień.

Zabiegana mama małych dzieci także często łapie gumkę i wiąże włosy. Co się jednak dzieje później? Od jakiego wieku prosty, nierzucający się kucyk staje się niewskazany?

Czy po 50 można nosić kucyk?

Przyznam się, że nieco to pytanie zadane na naszej grupie mnie zaskoczyło.

Bo w sumie dlaczego nie można nosić kucyka? Niektóre kobiety wiążą po 50 w charakterystyczny sposób włosy na czubku głowy. To dość odważne rozwiązanie. Ale jeśli komuś odpowiada? Dlaczego ma być ono gorsze niż „babciowy” kok?

Inne kobiety decydują się na skromny kucyk na dole głowy, przy szyi.

I zdecydowanie nie ma różnicy, na jaką opcję się zdecydujemy. Jeśli kucyk nam się podoba, jest nam w nim wygodnie, to dlaczego nie? Po 50 też można, czasami nawet trzeba.

Można też nosić koczek. Kto co lubi.

Jak sądzicie?