Zdrowie po 50

Czego lepiej nie jeść po 50?

Już Hipokrates, ojciec medycyny, mawiał: „niech żywność będzie Twoim lekarstwem, a lekarstwo Twoją żywnością”. I miał rację. Szkoda, że przez lata odeszliśmy od tej zasady. I traktujemy swoje żołądki zbyt lekkomyślnie, a to, co jemy bez niezbędnej ostrożności. Zapominamy o tym, że to, co jemy naprawdę ma znaczenie. I to, czego nie jemy – też. Czego lepiej nie jeść po 50? Lista nie jest długa. Zapoznanie się z nią to krok w kierunku zdrowia.

Światowa Organizacja Zdrowia oszacowała, że istnieje około 80 chorób dietozależnych. Wśród nich jest cukrzyca, osteoporoza, miażdżyca, nowotwory i wiele innych.

Czego lepiej nie jeść po 50?

Czego nie jeść po 50? Cukier

Nie bez powodu nazywany białą śmiercią. To jeden z najmniej zdrowych składników. Niestety wszędobylski. Znajdziemy go w garmażerce, przecierach pomidorowych, gotowych sosach, zupach, nie mówiąc o słodyczach i przekąskach. Do tego szalenie uzależniający. Im więcej go jemy, tym bardziej za nim tęsknimy i chcemy jeszcze więcej.

Oprócz tego, że psuje zęby, to przyspiesza starzenie skóry, odpowiada za otyłość. Zwiększa ryzyko nadciśnienia i chorób serca. Skraca życie, niestety to fakt. Jedzony w nadmiarze ma bardzo negatywny wpływ na samopoczucie, odpowiada za senność, zmęczenie, nadmierne łaknienie. Cukier otwiera drogę do cukrzycy.

Jedząc duże ilości cukru po 50, zwłaszcza w nadmiarze, narażamy się na otyłość, choroby metaboliczne, poważne problemy zdrowotne, wahania nastrojów, gorszą cerę, a nawet nadmierne wypadanie włosów. Nie wspominając o niższej odporności i częstych chorobach. Cukier po prostu nie jest zdrowy.

Na szczęście są zamienniki – miód, rozgnieciony banana (używany w wypiekach), ksylitol, stewia.

Czego nie jeść po 50? Nadmiar węglowodanów

Dieta keto jest dzisiaj bardzo popularna. Polecana przez wielu, ekspertów, „zwykłych ludzi”, niektórych lekarzy. Nic dziwnego – daje energię i chroni przed wieloma chorobami.

Jadłospis obfitujący w zdrowe mięso (najlepiej białe), ryby, wysokiej jakości nabiał i ograniczone ilości węglowodanów może być doskonałą receptą na nadmierną wagę, a także tendencję do zapadania na choroby cywilizacyjne.

Nie trzeba oczywiście od razu przechodzić na keto. To, co warto na pewno zrobić, to ograniczyć węglowodany, odpowiedzialne za nagłe wahania poziomu cukru we krwi. Nie warto jeść białych bułeczek, białego ryżu, mącznych przekąsek, dań z mąki. Niestety nie są to najlepsze wybory, zwłaszcza po 50.

Fast foody i żywność wysoko przetworzona

Czego nie jeść? Na pewno żywności wysoko przetworzonej. Im prostsze będą dania, które spożywasz, im z bardziej podstawowych produktów je przygotujesz, tym lepiej. Dlaczego? Bo masz kontrolę nad tym, co tak naprawdę jesz. Możesz dodać zdrowe przyprawy (kurkuma, siemię lniane, inne), zdrowe oleje (olej lniany), a także każdego dnia wzbogacać jadłospis o coś wartościowego.

Tymczasem dania gotowe są monotematyczne, pod wieloma względami zbyt banalne, nieurozmaicone. Mają mnóstwo soli, która w nadmiarze nie jest zdrowa, konserwantów, sztucznych barwników. Jest uboga w witaminy i przeciwutleniacze, które chronią przed negatywnym wpływem wolnych rodników. Żywność tego typu działa prozapalnie. I niestety nie wpływa korzystnie na zdrowie.

Słone przekąski

Kolejna grupa produktów, które lepiej sobie odpuścić. Zawiera mnóstwo soli zatrzymującej wodę w organizmie, polepszacze smaku, konserwanty.

Niestety trudno się oprzeć chipsom czy paluszkom. Dlatego zazwyczaj zjadamy całą paczkę. W dłuższej perspektywie najgroźniejsza nie jest wcale nadmierna waga, ale…substancje rakotwórcze, które mogą nieźle namieszać w naszym zdrowiu. Czy zatem naprawdę warto jeść coś tak niezdrowego?

Poznaj najlepsze źródła antyoksydantów. To jedz po 50!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *