50 lat - Twoje szanse

Romans po pięćdziesiątce – czy to ma sens?

Gdy mąż śpi snem zimowym, a na Twojej drodze staje dawna miłość, to robi się niebezpiecznie. Bo niby w małżeństwie jest poprawnie. Macie dorosłe dzieci, pojawiły się wnuki. Kilka długich lat razem w końcu zobowiązuje, jednak też sprawia, że aktualna rzeczywistość mocno rozczarowuje. Bo jeszcze chciałoby się…czegoś więcej. Pragnie się, a pojawia się lęk. Taka klasyczna sytuacja i banalna aż boli. Bo co by się nie zrobiło wydaje się źle…Czy romans po pięćdziesiątce ma w ogóle sens?

Romans po pięćdziesiątce

 

Zdrady pojawiają się w długoletnich związkach

Łatwo mówić o wierności po ślubie czy po kilku latach razem. Z czasem zachowanie wierności staje się dużo trudniejsze, podobnie jak budowanie szczęśliwego związku. To dlatego tak rzadko spotyka się naprawdę szczęśliwe długoletnie związki. Udaje się tylko nielicznym.

Często jest po prostu poprawnie, dobrze, ale nie bardzo dobrze. Nie ma tej szaleńczej iskry, nie ma tego, co sprawiałoby, że czujemy, że mamy to, co na co naprawdę zasługujemy.

To dlatego eksperci mówią, że zdrady pojawiają się także w satysfakcjonujących związkach. Paradoksalnie są jak odskocznia, która pozwala złapać dystans...i o ile zdrada nie wyjdzie na jaw – poprawić jakość długoletniego związku. To nie są popularne tezy. To temat tabu, o którego istnieniu mówią na głos jednak eksperci.

To żadna gloryfikacja zdrady, bo ta zawsze jest kryzysem. Nigdy nie jest łatwa. To raczej próba spojrzenia na problem bez naiwności, z pokorą i poczuciem, że jednak nie wszystko jest idealne. Tak po prostu jest. I zaklinanie rzeczywistości w niczym tu nie pomoże. Ludzie się zdradzają, miewają romanse. Im dłuższy związek, tym większe ryzyko skoku w bok.

Romans po pięćdziesiątce – czyli co możesz zyskać, co stracić

Romans jest tak emocjonujący, bo jest zakazany. Stąd wkraczanie w niego jest jak stąpanie nad krawędzią, pełne emocji i adrenaliny. Dlatego każda zakazana chwila jest taka elektryzująca.

Z jednej strony romans po 50 pozwala przeżyć coś nowego, innego niż dotychczas, z drugiej jednak stawia pod znakiem zapytania całe dotychczasowe życie. Chwila zapomnienia może przekreślić całe dotychczasowe bycie razem. Bo co jeśli mąż się dowie? Co z dziećmi? Wiedza o tym, że żona pobłądziła, zwariowała po tylu latach stanowi mocny wstrząs dla całej rodziny. Może się skończyć różnie. Druga strona może nam zwyczajnie nie wybaczyć. Czy jesteś na to gotowa, by zaryzykować tak wiele?

Możesz zrobić wszystko, żeby się nie wydało, ale…kłamstwo ma krótkie nóżki, po prostu. Jeśli ryzykujesz, godzisz się na ryzyko i jego skutki.

A może romans po 50…z mężem?

Łatwiej przeżyć gorący romans z dawną miłością. Dużo prościej skoczyć w bok niż rozniecić dawny żar.

Dlatego tak wiele osób błądzi i tak wiele zaprzepaszcza wiele wspólnych lat. Warto spróbować czegoś innego. Wyjechać z mężem, zrobić razem coś szalonego, zapisać się na kurs tańca, skoczyć razem ze spadochronami. Wyjść do ludzi, zakochać się w sobie na nowo.

Romans w takim wydaniu będzie nie tylko szaloną przygodą, ale będzie również bezpieczny.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *