Życie rodzinne

“Nie lubię swojej synowej” – czyli o trudnej sytuacji bez wyjścia?

Łączy Was miłość do tego samego mężczyzny (zakładając, że ona go naprawdę kocha, ale przyjmijmy, że tak jest). Dzieli inne podejście do życia. Obie chcecie dobrze (zazwyczaj), ale wychodzi jak zwykle. W myśl przysłowia dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane. Co robić, gdy szczerze nie lubisz swojej synowej?

Po pierwsze szacunek

Zarówno Ty, jak i synowa zasługujecie na szacunek. Nawet jeśli bardzo się różnicie i przyjmujecie za ważne inne zasady życiowe. Rzadko tak się zdarza, że można liczyć na podobny światopogląd i złapanie kontaktu od samego początku. Siłą rzeczy nawet w najlepszych układach teściowa-synowa pojawia się swego rodzaju dystans i rozczarowanie.

Rzeczywistość nie wygląda idealnie. O prawidłowe relacje na linii partnerka syna – a Ty naprawdę trudno. Podstawą jest oczywiście szacunek i przyzwolenie do życia według własnych zasad i popełniania błędów.

nie lubię synowej

To już nie moja sprawa

Jako kobiety jesteśmy przyzwyczajone do ułatwiania życia swoim dzieciom. Robimy bardzo wiele, by wychować je na mądrych i szczęśliwych dorosłych. W pewnym momencie nasza rola wychowawcza się kończy i paradoksalnie dzieje się to wyjątkowo szybko.

Według psychologów, naprawdę realny wpływ na dziecko mamy do 7 roku życia. Jeśli do tej chwili nie zbudujemy naprawdę wartościowej relacji, będzie nam niezmiernie trudno później. Oczywiście nie oznacza to, że nie mamy wpływu na nasze dorastające dzieci, nastolatków a nawet dorosłych, jednak, według badaczy to, jak wygląda ten wpływ w dużej mierze zależy od tego, jak postępowałyśmy jako mamy kilkulatków.

Ogromne znaczenie ma nasz autorytet lub jego brak. Autorytetu nie buduje się jednak poprzez wzbudzanie strachu, szantaż czy manipulacje. Te mogą być skuteczne, jednak do pewnego czasu. Autorytet można stworzyć, żyjąc zgodnie z zasadami, które się głosi, a także zachowując empatię i otwartość umysłu.

Dlatego gdy nasz ukochany syn zaczyna na poważnie spotykać się z wybranką swojego serca, strzałem w kolano będzie krytykowanie jej, czy wmawianie synalkowi, że zasługuje na kogoś lepszego. Wtrącanie się i mącenie prędzej czy później się zemści. Nie warto tego robić. Młodzi mają prawo żyć po swojemu, nawet jeśli nam się to nie podoba.

Gryźć się po języku

Nie lubisz swojej synowej? Uważasz, że wykorzystuje Twojego syna? Źle wychowuje dzieci? Jest dużo gorsza od jego wcześniejszej dziewczyny?

Możesz się wściekać, snuć wizje wrzucenia jej do zupy środka przeczyszczającego lub podnosić się na duchu myślą, że nie będzie z nią wiecznie, jednak to tylko ludzkie, ale niezbyt wysokie odruchy. Każda teściowa powinna zrozumieć, że jej syn jest dorosły i ma prawo do własnych decyzji. Ty masz prawo nie lubić jego wybranki. Nie masz jednak prawa być dla niej niegrzeczna. Jeśli ona nie stroni od ciosów poniżej pasa, rzecz jasna powinnaś się bronić, ale rób to zawsze asertywnie i z godnością. W przeciwnym przypadku jeśli poniesie Cię fantazja, Twój syn otrzyma koronny argument, że trzeba się od Ciebie odciąć. A tego nie chcesz, prawda?

Dla dobra rodziny i wnuków

Dla dobra sprawy warto zachować powściągliwość. Jeśli nie lubisz synowej, nie udawaj jak wielkim uczuciem ją darzysz. Zachowaj dystans, ale bądź uprzejma. Klasa i wysoki poziom bronią się same.

To ważne, żeby zrobić wszystko, co możliwe, żeby dogadać się w rodzinie. Spróbuj. Jeśli nie dla siebie, to dla wnuków. Łatwo stracić z nimi kontakt lub zostać zepchniętą na margines, gdy postawisz sprawę na ostrzu noża.

Jeden komentarz do ““Nie lubię swojej synowej” – czyli o trudnej sytuacji bez wyjścia?

  • Tylko mało madra tesciowa wciska swoj nofel w zycie synunia! Ja zawsze trzymam strone synowej! Po pierwsze -to kobieta, po drugie dala mi wnusia po trzecie dba o synusia i dom! A po czwarte “chlop jak żaba ,ale nie baba “!!

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *