Jak podrywa mężczyzna po 50?
Czy mężczyzna po 50 podrywa w jakiś szczególny sposób? Zachowuje się inaczej niż wtedy, kiedy był młodszy? Jest lepiej przygotowany do podrywu, czyli do zachwycenia swoją osobą kobietę? A może traci wszelkie hamulce? Jest zbyt nachalny i bezpośredni?
Zmieniamy się. Zmienia się też nasz podryw
Z wiekiem zmieniamy się. Nie da się ukryć. Trochę inaczej zaczynamy podchodzić do relacji damsko-męskich. Wielki przełom w tym temacie możemy obserwować chociażby po 50. Wtedy najczęściej przechodzimy ogromną zmianę mentalną.
Ciężko jednak przewidzieć, w którą stronę ona przebiegnie….
Niektórzy mówią, że stajemy się bardziej kreatywni, pomysłowi, potrafimy lepiej odczytywać ludzi i do nich trafiać. Inni wskazują, że „dojrzały wiek” to często czas, kiedy tracimy zahamowania. Przestajemy się blokować, czy zatrzymywać. Mówimy wprost i nie tracimy czasu. Ta nasza bezpośredniość bywa doceniana, ale równie często jest całkowicie źle odbierana.
Pewnie dużo zależy od skali i formy.
Czy łatwo poderwać kobietę po 50?
Co ciekawe dla wielu mężczyzn kobieta po 50 jest zbyt doświadczona, za wiele wie, dlatego podrywanie jej jest trudne.
Problem leży też gdzie indziej. Mężczyzna często zatrzymuje się w czasie i uważa, że dojrzałą kobietę można kształtować i podporządkowywać sobie. A to tak nie działa.
Kobieta po 50 jest dużo bardziej wymagająca niż młodsza „jej wersja”. Zwłaszcza jeśli chodzi o techniki podrywów. Zbyt wiele widziała i za dużo doświadczyła, by tak łatwo się na coś dać nabrać… Żeby poderwać dojrzałą kobietę trzeba się nieco bardziej postarać.
W grę wchodzi zazwyczaj nie tylko ona, ale również jej dzieci, nastolatkowie lub już dorosłe dzieci. Jeśli mężczyzna nie zostanie zaakceptowany przez rodzinę, raczej nie ma co liczyć na poważniejszy związek.
Jak podrywa facet po 50?
O to, jak podrywa facet po 50, zapytałam na grupie kobieta po 50. Otrzymałam dużo ciekawych odpowiedzi, na przykład takich, że mężczyzna bardzo często podrywa z myślą o seksie. Chce kobiety tylko do zaspokajania swoich potrzeb – nie tylko cielesnych, ale też bytowych (pranie, gotowanie, itd.), rzadko po to, żeby zbudować
z nią dobry związek.
Niestety widać dość spore rozczarowanie mężczyznami wśród poniższych zdań:
- „A mężczyźni po 50 podrywają? Raczej tylko tyłek z krzesła” Dorota
- „Cóż oni mogą nowego powiedzieć? Ble, ble, ble” Kamila
- Od razu pytają: „Czy umiesz gotować i piec oraz czy lubisz sprzątać i prać?” Dorota
- „Zwykle nie owijają w bawełnę, szkoda im czasu na chodzenie”. Elżbieta
- Podrywają „na współczucie. Że żona go nie rozumie, że wcale ze sobą nie śpią…” Joanna
- „Najczęściej szukają tylko seksu, a gdy się im odmawia, to nagle z królewicza wyłania się cham i prostak” Wiesława
- „Bardzo szybko pytają – czy pani mieszka sama?” Izabela
- „Jak podrywają? Raczej słabo. Jeden ostatnio po trzech spotkaniach w kawiarni, zaproponował trzy godziny w hotelu” Iwona.
Mężczyzna podrywa też na portalach. Pokazuje się tam z najlepszej strony. Najczęściej ni z tego ni z owego pojawiają się na jego profilu zdjęcia z siłowni, na rowerze, podczas biegu w parku…Potem jest etap pokazania zamożności. Na
spotkaniu zwitek banknotów z lekkością wyciągnięty z kieszeni…Chwalenie się, co on ma, na co go stać…Dosłownie lub w bardziej wyszukany sposób…
Miły i bierze na litość
Najczęściej mężczyzna po 50, gdy chce poderwać, jest szczególnie miły, bierze kobietę na litość, opowiada o trudach swojego życia, zagubieniu i samotności. I jest w tym mocno przekonujący Można się łatwo nabrać! Naprawdę.
Czasami pan po 50 wali prosto z mostu i tu już właściwie wszelkie wątpliwości znikają. Kawa na ławę, wszystko staje się jasne. Dodatkowo oczywiście padają hasła typu, że on nigdy nie spotkał tak mądrej, pięknej, seksownej kobiety. Nigdy. Jesteś tą jedyną.
Coraz częściej mówimy nie
Kobiety po 50 często podkreślają, że panowie po 50 szukają darmowej pomocy domowej, ewentualnie pielęgniarki, która będzie się opiekować nim, gdy zachoruje.
Ty mu obiadki, a on ci w zamian spacer czy wyjście na grzyby.
Dojrzały mężczyzna proponuje miejsce obok siebie na kanapie i pilot do telewizora. Coraz częściej jednak taka opcja nas kobiet nie interesuje. Bo zauważamy, że same sobie doskonale radzimy. I widzimy świat nieco inaczej niż przez pryzmat wieczornego filmu.
W praktyce często nawet nie mamy telewizora, nie interesują nas spacery wokół domu. Wybieramy się na dalekie podróże i fantastyczne zwiedzanie świata. Bez potrzeby pilnowania kogoś na każdym kroku…Same jesteśmy w stanie osiągnąć znacznie więcej. Przede wszystkim mamy piękną co do zasady wolność i niezależność. I to nam coraz częściej naprawdę pasuje!
Dziady?
Niestety kobiety są bardzo często rozczarowane tym, co oferują im dojrzali mężczyźni. Najczęściej ci o wysokich wymaganiach w stosunku do innych, ale nie do siebie….
Kobiety mówią, że mężczyźni w pewnym wieku to potrafią się odważyć tylko po pijaku. A tak poza tym nie są w stanie się dobrze zaprezentować. Okazuje się po prostu, że najczęściej z podrywu wychodzi tragikomedia.
A może źle trafiamy?
W obronie mężczyzn po 50 we wspomnianym wątku na grupie dla kobiet dojrzałych pojawia się niewiele głosów. Jednak i takie wybrzmiewają.
Monika na przykład pisze, że „dojrzali mężczyźni podrywają uroczo, mniej nachalnie, bardziej wyszukanie. Propozycje są ciekawe, nietuzinkowe, czy byle jakie. Mężczyzna zwraca uwagę na szczegóły. Dlatego po 50 jest dużo fajniejszym adoratorem”.
Jak jest zatem naprawdę? Chyba każdy się zgodzi, że po 50 doceniamy mężczyzn nie z tego świata. Miłych, szarmanckich, pewnych siebie, potrafiących dawać kwiaty, pięknie się uśmiechać, zaprosić do teatru. Doceniamy mężczyzn inteligentnych, z którymi można porozmawiać.
Jeśli trafimy na kogoś odpowiedniego, może być naprawdę pięknie i romantycznie.
Czy tacy mężczyźni istnieją? Oczywiście. Tak, jak istnieją piękne, mądre i fantastyczne kobiety po pięćdziesiątce…